niedziela, 26 lutego 2012

KAKUSARETA ITAMI !!!

It hurts...so fucking much.....



Try to be strong.....
                                                                                                                                                                                  



But, at all....it doesn't work....



But I know that.....

Mózg rozjebany xD hahahaha

Miałem poczekać do jutra ale kurwa nie moge <lol123456767564533> hhahahahahahahaha !!! xDD

kocham rozmowy ze zjaranym Ukim no ja pierdole <lol2> hahahaha

" RITSUKA...odejmij RIT...Suka...Suka to złorzona kobieta o dużym potencjale zajmująca się lepszą robotą niż dziwka. Dziwka pierdoli się na tarasie z pierwszym lepszym. Suki wolą bardziej wyrafinowane spodoby np. burdele. Ogólnie są w chuj wkurwiającymi ludźmi które dostają szału jeśli przez tydzień nie mają chuja w gębie ;D "

"KARTON- jest to najbardziej przerażające narędzie zbrodni, które zamordowało Hankę. Za chuja były zamieszane w śmierć Ryśka! Są wkurwiającymi gównami leżącymi przy drodze. Można je wykorzystać w bardzo chujowy sposób. Nie dość że rozpierdalają ludzi to jeszcze mają własną duszę. Uprawiają sex z menelami xD "

hahahah pizgam z Ciebie, wiesz? <lol2> hahahaha pewnie jutro tego nie będziesz pamiętal to jak przeczytasz to sobie przypomnij xD hahahaha

Don't change yourself 'couse you're beautiful in your way

dzień do dupy...następny z kolej < 3 nom, leże w łóżku i umieram < 3

i jeszcze kłótnia Ukiego z Filipem (szmatą, kurwą, dziwką, pojebem, idiotą, plebsem, marginesem społecznym, wrzodem na dupie polskiej szlachty )...nie przejmuj się nim bo niepotrzebnie się tylko denerwujesz, a masz pewnie ważniejsze rzeczy na głowie niż bezsensowna dyskusja z kimś kto nie zasługuje nawet żeby nazywać się "bratem" - . - ...i pamiętaj że cokolwiek, ktokolwiek by Ci zrzucał czy coś to tak jak w tytule postu DON'T CHANGE YOURSELF 'COUSE YOU'RE BEAUTIFUL IN YOUR WAY...

jutro pizzeria...spoko że mnie nie będzie < 3

tak poza tym jeszcze to umieram...chujowo się czuje, nie ogarniam i wgl...choroba w weekend zawsze spoko < 3

Uki :*                                                       
Kacpa :*
Kamyla :*


P.S...jak my dawno na konfie nie pisaliśmy, brakowało mi tego <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Yaoi zawsze spoko <3 szczególnie SasuNaru <3 xD

czwartek, 23 lutego 2012

Love is Love !

hmm...dzień całkiem spoko, w szkole nudy troche oprócz pięknego cudownego polskiego kiedy to pani L. zaczęła dyskusję na temat homoseksualizmu, w którą oczywiście się włączyłem bo ja sie zawsze wpierdalam w takie rozmowy xD no więc to było tak:

L: "no więc...może wiecie skąd bierze się taka inna orientacja?"
Klasa:"Leciej weź coś powiedz"
Ja:" eee, potem narazie niech mówi"
L:" wiec...to jest tak dzieci...w okresie płodowym kiedy dojdzie do zaburzenia hormonalnego i uszkodzenia rozwoju mózgu to potem chłopcy mogą czuć się kobietami i mieć słabo rozwinięte męskie cechy...to jest tragednia dla tych ludzi <tutaj jej przerwałem xD>"
Ja:" yyy...spoko, ale ja się kobietą nie czuje i jakoś nie widze w tym żadnej tragedii..."
L:" no ale że co...jesteś homoseksualny?"
Ja:"no tak..."
L:"wiesz...no...ale skąd wiesz, skąd masz pewność"
Ja:" a skąd pani wie że jest heteroseksualna?..."
L:" no...ale to co innego"
Ja:" no chyba właśnie nie...a po drugie to myli pani homoseksualizm z transseksualizmem..."
L:" to nie czas na takie dyskusje, wrócmy do tematu lekcji, ale dziękuję Ci za szczerość...no chyba że to była jakaś prowokacja"

wzrok części klasy która nie wiedziała o tym że jestem gejem - bezcenny xD...ale chyba nic do tego nie mają , mam zajebistą klase, normalnie loffciam ich <3

noo jakoś tak to mniejwięcej wyglądało...ogólnie babka w dupie była i gówno widziała : 3 kochm rozmowy na tem temat...szkoda że ta trwała tak krótko <rozpacz> xD

Teraz leże sobie w łóżku...chory chyba jestem bo mnie gardło strasznie boli i  głowa...nie ide do szkoły jutro chyba ;P no i się podjarałem notką Adriana bo on lubi anime...czcijcie go kurwa xD

Notkę zakończę takim miłem akcentem w postaci pozdrowień, tak więc uwaga nakurwiam pozdro dla:

Adriana - w sumie to Cię nie znam ale oglądasz anime więc Cię lubie i masz buziaka xD ; *
Ukieeeegooooo ;* tęsknię ;* Je veux ton amour : 3
Żony ;*
Kamylyy ;*
Kacpraa ;*...nie ogarniam Twojej mamy już wgl ; /



środa, 22 lutego 2012

It's getting better...

                               

  ...Dzisiejszy dzień całkiem spoko, taki zwykły...szkoła, potem lekki przypał z Yeti i Jaśkiem hahaha xD...podobno słodko wyglądam w damskim płaszczu 0_o NIGDY WIECEJ TEGO NIE ZAŁORZE! ;D xDD ...piwko przy "pomniku" (taka ładna miejscówka <3) nie wiem czy to jest serio pomnik czy co ale stoi sobie takie kamienne coś co zostało nazwane właśnie "pomnik" xD potem wróciłem do domu i miałem z Kacprem isć na dwór ale nie wyszło bo musiałem braataa pilnować ;P wgl...przypomniało mi się coś o czym Uki już wie ale co tam napisze żeby inni też wiedzieli xDD

Reakcja mojego brata na zdjęcie Ukiego:
-"jaki łaaadnyy <zaciesz>"
*"yyy...Konrad czy ja o czymś nie wiem?...podobają Ci się chłopcy?"
-"ojj...ja tak tylko powiedziałem"
*"yhyy...jasne, ale wiesz...mi możesz powiedzieć...chciałbyś mieć chłopaka?"
-"maaamooo!! Dawid mnie znowu denerwuje powiedz mu coś!"

No...także ten...ja nie wnikam w jego osobiste życie xD hahahah

Ogólnie to już jakoś się troche lepiej czuje, pewnie dlatego że szczerze porozmawiałem, pisanie bloga też pomogło ; )...Wgl, chyba czas się troche pouczyć xD, lecę do lekcji potem może jeszcze jedną notkę napisze bo wczoraj jakoś weny nie miałem ^^ :3

Uki ;*
Żona ;*
Kamyylla ;*
Kacpaa ;*



i takie speszjal gritings for jeti end dżony xDD

no i tak na koniec to pochwale się moimi rysunkami...takie tam xD

wtorek, 21 lutego 2012

I made a mistake...I walked away...

Dzisiejszy dzień...jakiś...dziwny, sam nie wiem...troche się wydarzyło, troche się dowiedziałem..ehh...nie rozumiem już nic, czemu to wszystko jest takie trudne? Dzisiaj tak na prawde wiem, jak wiele straciłem 10 grudnia...

Nie można czegoś takiego robić...choćby nie wiem jak było źle nie można robić czegoś co Ty zrobiłeś, wiem, że czasem jest ciężko, ale nigdy nie jest tak źle żeby posuwać się do czegoś takiego...mogłeś mi powiedzieć, ja bym z Tobą posiedział nawet do rana bylebyś nic sobie nie zrobił...ja nie chcę nawet myśleć co by się stało jakbyś posunął się troche dalej...nie nie nie! to za dużo jak dla mnie...na szczęście nic Ci nie jest, gdyby coś Ci się stało...nie wytrzymałbym, jesteś dla mnie zbyt ważny, zbyt wiele dla mnie znaczysz...ja wiem, że niektórzy powiedzą "o czym Ty gadasz...nie widziałeś kolesia na oczy nawet"...ale chuj  im do tego?...kurwa nie ich sprawa, skoro ja Ciebie kocham...bardzo...przepraszam za wszystko, za wszystkie moje błędy, za to, że Cię skrzywdziłem, za to że jestem taki a nie inny...za wszystko przepraszam...Czy ja wgl zasługuje na kogoś takiego jak Ty?...Czy można wybaczyć komuś kto najpierw odchodzi...krzywdzi...mówi "zostańmy przyjaciółmi"...a potem pewnego dnia mówi, że chce wrócić?...można komuś takiemu wybaczyć i dać drugą szansę?...najchętniej to bym teraz wszystko rzucił i do Ciebie pobiegł, przytulił i prosił żebyś pozwolił mi wrócić : (...Przepraszam, może tylko Ci zaprzątam głowe...ale ja chcę żebyś zobaczył że mi na prawde na Tobie zależy...nie mogę do Ciebie przyjechać...nic nie mogę zrobić : ( mogę Tylko Ci to powtarzać...




            Przepraszam....Wybacz Mi....

poniedziałek, 20 lutego 2012

Don't know anything...

Dzisiaj w sumie dosyć a nawet bardzo śmiechowy dzień :3 hahahaha nie moge ^.^ (z Kacpreeeeeeeeem xD ) nom...fajnie było...gra w "prawda czy wyzwanie" zawsze spoko xDD...ogólnie było zajebiście :3 wgl...od długieeeeego czasu (jakieś 3 dni chyba) z Karolą nie gadałem ale dzisiaj zadzwoniła < 3 oczywiście potajemnie żeby nikt nie zczaił...ale musieliśmy kończyć szybko bo "ktoś grasował" xD hahahah < 3

No ale wróciłem do domu i zaczęło się rozmyślanie, znowu na te same tematy "co by było gdyby?" i takie tam...ehhh...dzień zajebisty ale noc już przymulona  ; (  ostatnio znów za dużo myśle, powinienem się chyba skupić troszkę na innych rzeczach ale to trudne jest...strasznie mi brakuje drugiej osoby obok, żeby porozmawiać, przytulić się...pocałować...ehhh ; (


Od jutra znowu szkoła...jakoś trzeba będzie ogarnąć ten tydzień, może nie będzie tak ciężko...zobaczymy

Karola ;*, Uki ;*, Kacper ;*

Gomenasai...

niedziela, 19 lutego 2012

Someone special...

Ta notka będzie o moim przyjacielu, najwspanialszym chłopaku jakiego poznałem ;)...




Poznaliśmy się około 5 miesięcy temu, Karola nas poznała...od początku nam się fajnie pisało :3 hmm....nasza pierwsza rozmowa o ile pamiętam to dotyczyła Sebastiana i już w pierwszy dzień Cię bardzo polubiłem :) Pamiętam, że dosyć często pisaliśmy, właściwie to codziennie haha xd...a potem, oj potem to się wydarzyło coś czego się na początku nie spodziewałem ale było to jedną z najmilszych niespodzianek jakie mnie spotkały i chyba sam wiesz o czym mówię no nie? ^_^ ehh...cudownie było, każdy dzień chyba zapamiętam wiesz? na pewno tego nie zapomne bo to było coś wyjątkowego...Niby się jeszcze nie spotkaliśmy nawet ale czuję że jesteś dla mnie bardzo ważny, troszkę razem przeszliśmy...wlaściwie to Ty troszkę przeszedłeś a ja starałem się Tobie w miare mozliwości pomóc...strasznie mnie to dobijało że kiedy bylo coś nie tak to nie moglem Cię przytulić i pocieszyć jakoś...pierdolona odległość!...najbardziej nie mogłem znieść jak wiedziałem że płaczesz...zawsze wtedy też płakałem...sporo złego się przez te 5 miesięcy stało, bardzo dużo...zwłaszcza Tobie...kurwa tego nie moge zrozumieć...jesteś cudowny, nie zasługujesz na to wszystko co złego Ci się przytrafiło, powinieneś od życia dostawać same pozytywne rzeczy i chwile...ale...pomimo tych wszystkich nieprzyjemności wydarzyło się też wiele dobrego i trzeba się skupić głównie na tych dobrych stronach przeszłosci niż rozpamiętywać te negatywne...wiesz, tak szczerze to przez czas kiedy się znamy stała się tylko jedna rzecz której bardzo żałuje i będę żałowal już chyba zawsze...jeśli wiesz o czym mówie to dobrze, znaczy że mnie świetnie rozumiesz...a jeśli nie wiesz, to nie musisz, przynajmniej będziesz miał o czym pomyśleć i nie będziesz się nudził ;P

Teraz jesteś jeszcze dalej, w Niemczech, mam nadzieje że wrócisz jak najszybciej ;D....po dzisiejszej rozmowie chce Ci jeszcze powiedzieć, żebyś się nie martwił o nic...bo nie ważne co by się stało ja zawsze będę przy Tobie i będę się starał Ci pomóc jak tylko będę potrafił :)...Śpij dobrze ;*

piątek, 17 lutego 2012

Still can't forget...

Pierwszą notkę chciałbym poświęcić pewnej osobie...w szczegóły o niej się nie będę za bardzo zagłębiał no bo chyba nie ma nawet sensu...ehh no więc...chociaż już trochę czasu od rozstania minęło to wciąż nie mogę zapomnieć, staram się i każdego dnia wydaje mi się że będzie coraz łatwiej ale chyba się nie da...nawet jak poznam kogoś nowego, poznam go i pomysle, że kurcze no, fajny jest miło się z nim gada  wgl...to i tak zaczynam myśleć po pewnym czasie o tej jedynej osobie...nie wiem ile to jeszcze potrwa...może kiedyś do tego kogoś napisze co czuje, tak wprost, że go potrzebuje...tylko to nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Tęsknię strasznie za tym co było między nami kiedyś i wiem że to że się zjebało to moja wina ale ważne że teraz jesteś szczęśliwy...ehhh...kocham Cię...

Dziękuję moim przyjaciołom, ja nie wiem co bym bez was zrobił....cudowni jesteście :*

Uki ;*, musimy się spotkać...nie odpuszcze Ci <przytul>

Karola ;* wiesz...mam doła przez tą sobote...ale jebać to będzie jeszcze okazja, wgl jaram się wszystkim :3

Kama ;* kilka razy zdażyło Ci się mnie ogarniać, arigatou gozaimasuu ^.^

Kacper ;* a kacper to kacper czasem odpierdala coś ale i tak jest spoczko xD